Już jutro będzie miała miejsce premiera najnowszej kolekcji Balmain x H&M! Ja już mierzyłam i mam swoich faworytów 🙂
Współpraca francuskiego domu mody Balmain oraz szwedzkiej sieciówki H&M wzbudza emocje już od miesięcy. Skutecznie na różne sposoby podsycały je obie marki. W sukience z kolekcji pojawiła się na długo przed premierą modelka Gigi Hadid. Już od pewnego czasu wśród spotów reklamowych pojawia się teledysk, którego akcja rozgrywa się w metrze, a modele ubrani są w futurystyczne stylizacje z najnowszej kolekcji Balmain x H&M. Możecie zobaczyć je poniżej:
Kolekcja Balmain x H&M to przede wszystkim eksplozja kolorów, dla której tłem jest głęboka czerń. Róź, czerwień, niebieski, zieleń – wszystkie są niesamowicie intensywne. To jest coś, czego bardzo mi brakuje w kolekcjach sieciówek i z przyjemnością oglądałam i mierzyłam. Tym bardziej, że są to kolory stworzone dla typu urody Pani Zima (czyli dla mnie).
Efektem współpracy Balmain x H&M są sukienki, spódnice, bluzki i przede wszystkim żakiety. Wykonano je z błyszczących materiałów, a na niektóre naszyto mnóstwo kamyczków. Jednym słowem przepych i blichtr. Tego typu ubrania trzeba lubić i dobrze się w nich czuć, by je nosić. Niektóre z nich nawet w połowie nie wyglądają na zdjęciach tak efektownie jak w rzeczywistości.
Ujęły mnie ogromne kryształowe kolczyki, które nawet z najprostszej czarnej sukienki zrobią kreację balową. Uwagę przykuwają też buty. Na zdjęciach wyglądają niewinnie i zwyczajnie, w rzeczywistości są zachwycające. To jeden z elementów tej kolekcji, w którym naprawdę czułabym się świetnie. Zobaczcie kilka ciekawych ubrań i dodatków sygnowanych Balmain x H&M.
Jeśli marzy Wam się cokolwiek z tej linii zamiast do piekarni z rana biegnijcie do jednego z dwóch sklepów, w których będą dostępne ubrania Balmain x H&M. Projekty Oliviera Rousteing’a na pewno rozejdą się szybciej niż ciepłe bułeczki!
A na koniec jeszcze piękna różowa suknia wieczorowa wyszywana kamieniami i bordowe futro. Oba mnie ujęły…