Szpilki nude to klasyka w lekkim wydaniu. Nie przytłoczą stylizacji, dlatego warto nosić je do jasnych, pastelowych ubrań oraz zestawiać z lekkimi tkaninami. Ich największą zaletą, o której często zapominamy jest optyczne wydłużanie nóg. Efekt jest tym lepszy, im bardziej kolor szpilek zbliżony jest do odcienia skóry. Ten niesamowity walor butów w kolorze cielistym docenił nawet Laboutin. Projektant wypuścił kolekcję butów nude w siedmiu odcieniach, które można było prawie idealnie dopasować do swojej karnacji.
A na które szpilki nude Wy byście się skusiły?